Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Marsz żałobny dla praw kobiet w Lublinie

Utworzony przez Max..., 25 października 2020 r. o 16:22 Powrót do artykułu
@ ___K___ : "Nie. Mogłbyś codzienne zakupy takiej rodzinie robić. Mógłbyś pomóc w obowiązkach domowych - napalić w piecu, narąbać drzewa." - Ty również mógłbyś a nie tylko dużo gadasz. "Mógłbyś się zaangażować jako wolontariusz w fundacji wspierającej taką rodzinę - oni by ci znaleźli odpowiednie zajęcie." - Mam trochę inne zainteresowania, nie myślałem o tym nigdy. "Jako wolontariusze potrafią pracować nawet nastolatki." - I chwała im za to. "A kiedy ja pisałem o tym, że ludzie boją się podjąć decyzję o urodzeniu i zajmowaniu się mocno uszkodzonego dziecka, to pisałeś, że nikt nic nie wie, poza Stwórcą" - Konkretny cytat, a nie domysły tutaj poproszę, przytocz, konkretny fragment. "I wyobraź sobie, że mimo pandemii masa ludzi codziennie pracuje, kontaktuje się z innymi ludźmi i nie chowają głowy w piasek." - Nie wątpię w to, nie chowam głowy w piasek, gdybym też miał możliwości to pracowałbym i też kontaktowałbym się(normalnie, nie zdalnie) z innymi. "Nie szukaj wymówek - pomóż innym, zamiast zmuszać kobiety do rodzenia zdeformowanych płodów." - Żałosny jesteś, powtarzasz się niepotrzebnie. "Bo jak na razie z każdego twojego wpisu bije coraz większa nieświadomość tego, jak się kręci ten świat." - Z twoich wpisów wnioskowałbym podobnie. "Masz prawo do niewiedzy-  mody jesteś, jeszcze się uczysz. Ale możesz przynajmniej rozważyć słowa kogoś dużo od ciebie starszego i bardziej doświadczonego, zamiast szydzić z owego doświadczenia." - Bezczelny jesteś po prostu, lewa strona za wsze uważa się za lepiej wiedzącą i mającą się za "coś" - zero pokory, za to wyższość i jakaś dziwna duma to na porządku dziennym.
No popatrz. A tak prawiłeś o tym, jak to łatwo znaleźć pomoc, gdy ma się niepełnosprawne dziecko. Jak ludzie wręcz garną się do pomocy przy dziecku z wadami wrodzonymi, które uniknęło aborcji. A teraz masz inne zainteresowania i innych do pracy wysyłasz. Cóż za kościółkowa hipokryzja! I w dodatku udajesz, że nie wiesz, co pisałeś raptem kilka, czy kilkanaście godzin wcześniej. Może już nawet usunąłeś ten swój wpis, żebym ci tego nie mógł udowodnić. Masz prawo do niewiedzy - młody jesteś, jeszcze się uczysz. Ale możesz przynajmniej rozważyć słowa kogoś dużo od ciebie starszego i bardziej doświadczonego, zamiast szydzić z owego doświadczenia - Bezczelny jesteś po prostu, lewa strona za wsze uważa się za lepiej wiedzącą i mającą się za "coś" - zero pokory, za to wyższość i jakaś dziwna duma to na porządku dziennym. Ja bezczelny? Pokory, to we mnie jest sporo, ale nie dam sobie też w kaszę napluć jakiemuś młodzikowi niewiele wiedzącemu o życiu, posługującemu sie frazesami, który poproszony o konkrety pomija to milczeniem, ale za to próbuje mnie nawracać i ma pełną klawiaturę tekstów o Bogu, diable i religii. I jeszcze próbuje mnie obrażać.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
@ ___K___: "Tylko w latach 2014-2018 i tylko etaty katechetów (OK, to są też osoby świeckie, ale nauka religii w szkole jest nieporozumienim - w szkole powinno się uczyć, a nie propagować wiarę) poszło z budżetu niemal 7 miliardów złotych! Średnio 1,4 miliarda złotych rocznie!" - Proszę o konkretne źródło tej rewelacji( link), a co do religii w szkole - ona niczemu nie przeszkadza, przez długie dekady była w szkołach i nikt nie narzekał( były nawet głosy pochwały), wierzący uczniowie( większość) uczęszcza na religię, niewierzący zaś na etykę - chyba nie trudne. Propagowanie zaś wiary, takie intensywniejsze jest w szkołach o profilu katolickim, mających patronaty osób świętych, duchownych, w zwykłych szkołach nauczanie religii nie stanowi większości zajęć, uczniowie zazwyczaj mają jej 2X45 minut na tydzień - strasznie to dużo doprawdy. "Naprawdę kwoty wyrażane w miliardach są dla ciebie aż tak niewyobrażalne?" - Nie, nie są niewyobrażalne. "Pochwalisz się, co studiujesz i na jakiej uczelni? Oczywiście nie musisz, ale tak teraz mi do głowy przyszło, że to może rzucić pewne światło na pojmowanie przez ciebie rzeczywistości." - Odczep się od mojej edukacji z łaski swojej, nic ci do tego, jak się kształcę i co robię, nie jesteś członkiem mojej rodziny by mieć na mnie jakikolwiek wpływ.  "I nie, nie zamierzam tego krytykować - to twój wybór i ja go szanuję." -I bardzo dobrze, tu pozostań neutralny, mój wybór, moje życie - postępuje źle będę ukarany, postępuję dobrze - może będę nagrodzony( choć nie zabiegam o to szczególnie).
Chlopcze - wygoogluj sobie, tyle chyba potrafisz po tym swoim licencjacie. To wiedza powszechnie dostępna. Na temat realnego nieistnienia nauki etyki w szkołach napisałem ci już w innym wątku (***s://***dziennikwschodni.pl/forum/region/lublin/straz-miejska-nie-pomoze-w-lublinie-policji-przy-dzialaniach-wobec-protestujacych-kobiet,t,243352.html?p=4#96894). Cóż za agresja się pojawiła, gdy zapytałem o uczelnię i/lub kierunek!!! Przecież napisałem wyraźnie "Oczywiście nie musisz, ale tak teraz mi do głowy przyszło, że to może rzucić pewne światło na pojmowanie przez ciebie rzeczywistości". Brak wiedzy na ten temat też jest dla mnie pewną wskazówką, zwłaszcza w połączeniu z tą źle ukrytą agresją :-)
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 3 z 3

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...